ok 8 rano wyjechałem z Solano, noc kosztowała mnie w tym obskurnym hoteliku 250 pesos, praktycznie nie spałem, okno pokoju wychodziło na ulicę a szum przejeżdżających autobusów nie pozwalał spać.
Dojechałem wreszcie do Carmen a następnie przesiadka w autobus do Olongapo.
W Olongapo popełniłem błąd, nie chcąc czekać na kolejny autobus pojechałem 3kołowym motocyklem do Subic (250pesos).
Nocleg znalazłem w Bamboo Inn za 300pesos/noc